22 styczeń 2018

„WRÓBELKOWO”

20 marca 2018 roku o godz. 10.00 zapraszamy dzieci ze szkół i z przedszkoli do „Wróbelkowa” w Garncarskiej Wiosce w Kamionce na powitanie wiosny. Będziemy razem obserwowali oznaki wiosny (bociany, wiosenne kwiaty), poznamy chronione rośliny. Dla wytrwałych wielkanocna gra terenowa na terenie Rajskiego Ogrodu.

 

wróbelkowo

Już na wiosnę zamieszka tutaj ok. 200 wróbli.

 

Wróbel jest prawdopodobnie najdłużej związanym z człowiekiem ptakiem. Uważa się, że skolonizował ludzkie osady przed kilkoma tysiącami lat. Był jednym z pierwszych, których Karol Linneusz, ojciec systematyki, metodycznie opisał i któremu nadał w 1758 roku tzw. nazwę gatunkową. Początkowo – Fringilla domestica, później – Passer domesticus (passer po łacinie oznacza małego, aktywnego ptaszka; domesticus – domowy).

Wróbel – gatunek małego ptaka osiadłego zamieszkującego niemal wszystkie kontynenty, jeden z najbardziej rozpowszechnionych gatunków na świecie. Nie zadomowił się jedynie na Grenlandii. Pierwotnie ptak półpustyń i stepów, pochodzi prawdopodobnie z Półwyspu Arabskiego i Azji Mniejszej, gdzie 10 tysięcy lat temu przyłączył się do człowieka. Występuje wszędzie tam, gdzie mieszka człowiek. W czasach króla Augusta Mocnego wróbla domowego w Polsce nie obserwowano. W XIX i XX wieku należał do najpowszechniej występujących gatunków na terenach Polski. W roku 2004 wróbel zwyczajny został objęty ścisłą ochroną gatunkową. Obecnie zamieszkuje w Polsce od 5 do 7 mln par.

Wróbel w tradycji i historii. Wróble były ptakami Afrodyty, starogreckiej bogini miłości. Występowały w literaturze i ludowych wierzeniach. Zajmują szczególne miejsce na kartach Biblii (Psalm 103,17) symbolizując jak komentował Kasjodor, mnichów i ich skromność, a niestrudzonym głosem wyśpiewują chwałę Bożą i prowadzą niebiańskie życie naśladując anioły. Wróbel występuje także w Księdze Kapłańskiej, w której wyznaczono dwa wróble jako ofiarę za oczyszczenie z trądu. Według Cyryla z Aleksandrii żywy wróbel symbolizował żywe i ożywiające Słowo niebieskie, zaś ptak zabity oznaczał drogocenną krew cierpiącej Świątyni – Chrystusa.

Domek wróbla. Wróble mieszkają w otworach budynków, dziuplach, budkach lęgowych, gniazdach bocianów, w gniazdach w kształcie kuli uwitych ze słomy, traw, korzonków, wycielonych piórkami z bocznym wejściem. Do urządzania domu wróble używają także kolorowych skrawków materiałów, papierków.

Jadłospis wróbla. Wróbel żywi się przede wszystkim nasionami roślin, nierzadko również owadami.

Życie wróbla: Wróbel znosi jaja 2 – 4 w roku po 5-6 jaj o zmiennym zabarwieniu od białego do brunatnego z plamkami. Lęgi są bardzo rozciągnięte w czasie – występują od kwietnia do sierpnia. Jaja wysiadywane są przez około 2 tygodnie przez samicę, a jak się wyklują młode do gniazda przylatuje samczyk i wspólnie z samicą poszukują pożywienia dla piskląt. Na początek owady, gąsienice, a po kilku dniach ziarna i okruchy. Młode opuszczają gniazdo po ok. 17 dniach. Średnia długość życia wróbla – 10 lat. Najstarszy znany dziki wróbel był Duńczykiem i żył 19 lat i 9 miesięcy.

Paszport wróbla: Wymiary średnie: długość ciała ok. 14–15 cm, rozpiętość skrzydeł ok. 20–22 cm, długość dzioba 1,3 cm, masa ciała ok. 24 g -30 g

Święto wróbla. W dniu 20 marca obchodzimy Światowy Dzień Wróbla. 1. kwietnia świętujemy Międzynarodowy Dzień Ptaków (ustanowiony już w 1906 roku), a w drugi weekend maja obchodzimy Międzynarodowe Dni Ptaków Wędrownych.

Hanna Łochocka „Wróbelek Elemelek i kartofelek”

Raz wróbelek Elemelek znalazł w polu kartofelek.
Nie za duży, nie za mały, do jedzenia doskonały.
Lecz ziemniaki na surowo jeść niemiło i niezdrowo.
Znacznie lepsze będą one, gdy zostaną upieczone.
Skrzesał iskrę Elemelek, suche liście wokół ściele,
dwie gałązki kładzie blisko i już pali się ognisko.
A kartofel – czy czujecie? – tak prześlicznie pachnie przecież,
tak kusząco się nadyma, że nie sposób wprost wytrzymać.
Nie wytrzymał Elemelek, chce wyciągnąć kartofelek,
zjeść go szybko, prędzej, zaraz…Ajajaj! To ci jest ambarans!
Macha łapką Elemelek, a na łapce ma bąbelek.
Choć niewielki bąbeleczek, jednak boli, jednak piecze.
W lesie leśna jest apteka, Elemelek więc nie zwleka,
wznosi skrzydła, mówi: „Lecę” – i za chwilę jest w aptece.
A w aptece siedzi wrona, bardzo mądra i uczona.
W czystym, białym jest fartuchu, trąbkę trzyma tuż przy uchu
i przez trąbkę chętnie słucha, bowiem jest troszeczkę głucha.

– Chciałbym maść na oparzenie…

– Hę? Coś dać na przeczyszczenie? Weź olejek rycynowy, jutro brzuszek będzie zdrowy.

– Ach, nie brzuszek, wrono miła! Łapka mi się poparzyła i wyskoczył brzydki bąbel.

– Plombę? W ząbek włożyć plombę? Lecz cóż – choć mam leków trzysta, plombę musi dać dentysta.

Więc wróbelek – trudna rada – hyc! wskakuje na stół, siada
i wyciąga wprost do wrony swój pazurek poparzony.
Obejrzała wrona palec z każdej strony doskonale,

przyłożyła siemię lniane i kazała pić rumianek,
bo to ziółko znakomite. Wypisała potem kwitek,
grzecznie mówiąc:

– Bardzo proszę wpłacić w kasie cztery grosze.

Trzymał się ten bąbelisko chyba coś przez trzy dni blisko,
lecz się w końcu zląkł okładów i gdzieś wyniósł się bez śladu.
Odtąd, jeśli Elemelek piecze sobie kartofelek,
to cierpliwie z boku czeka, kiedy ziemniak się przypieka.

Współpracują z nami